TINA

SERDUSZKO

nr 26 z 28.06.2006 r.

GWIAZDY ZDRADZIŁY NAM SWOJE WAKACYJNE PLANY!

[link widoczny dla zalogowanych]

Jedni uwielbiają wypoczywać w kraju, innych ciągnie w nieznane. Gwiazdy podkreślają, że wypoczynek będzie udany w każdym miejscu, do którego się wybiorą, bez względu na pogodę, bo jadą z ukochanymi osobami.

Morze, dalekie egzotyczne wycieczki, tydzień tylko dla siebie - bez kamer telewizyjnych, paparazzich szukających sensacji, telefonów, które wciąż dzwonią... Gwiazdy czekają na wakacje z wielkim utęsknieniem. A ich miłośnicy, szczególnie fani seriali, mają często za złe swoim ulubieńcom, że zostawiają ich aż na dwa długie miesiące (w wakacje zwykle nie są emitowane nowe odcinki, a jedynie powtórki seriali).

Gdzie w tym roku zamierzają wypoczywać polskie gwiazdy? Czy zdecydują się na wojaże hen daleko jak najdalej czy przeciwnie, spędzą urlop w kraju?

Teresa Lipowska, czyli Barbara Mostowiak z serialu "M jak Miłość", ze względów rodzinnych zamierza spędzić wakacje na... działce pod Warszawą.

- W dodatku mam chytry plan, że będę na nią, w miarę możliwości, dojeżdżać z domu. Na działce będę kosić trawę, przystrzygać krzaczki. Ale żadnego sadzenia selerów czy marchewki - żartuje gwiazda.

Najukochańszym miejscem wakacyjnych wyjazdów przez całe lata dla pani Teresy były Mazury. - Tam jest cudownie. Zaczęłam razem z mężem jeździć nad augustowskie jeziora, kiedy nie było to tak modne miejsce, jak teraz. Przez te wszystkie lata poznałam na Mazurach mnóstwo fantastycznych ludzi, wielu zostało moimi przyjaciółmi - mówi pani Teresa. - Dopiero gdy mój syn wyfrunął z gniazda, złapałam bakcyla do wycieczek zagranicznych organizowanych przez biura podróży. Polubiłam tygodniowe wyjazdy, w trakcie których można zobaczyć miejsca zapierające dech w piersiach. Najbardziej zauroczyła mnie Hiszpania, szczególnie... flamenco! Ta żywiołowość, lekkość, wdzięk, ruchy rąk... W poprzednim wcieleniu na pewno też tak tańczyłam! Zawsze ilekroć się dowiem, że w Warszawie są pokazy tego tańca, idę na nie w ciemno...

Mazury są także miejscem magicznym dla Krzysztofa Ibisza. Jeździł tam ze swoim ojcem. - Kupił mi dziecięcy namiot, który już jako 7-latek ustawiałem tuż obok jego namiotu - wspomina Krzysztof. - Gdy chodziłem do ogólniaka, to nad polskie jeziora jeździliśmy całą paczką (należała do niej także moja żona, z którą byłem wtedy w tej samej klasie). Mazury zawsze będą mi się kojarzyły z ogniskami, grą na gitarze, pierwszymi pocałunkami... Obiecałem żonie, że gdy będziemy emerytami, kupimy na Mazurach kawałek ziemi, postawimy dom i... nikomu nie uda się nas wyciągnąć do wielkiego miasta.

Czy w tym roku Krzysztof także planuje urlop na Mazurach?

- Oczywiście! Spędzimy tam minimum cztery tygodnie. Wprawdzie mam zaplanowane koncerty, które będę prowadził nad morzem, ale z Mazur jest nad Bałtyk blisko - mówi Krzysztof Ibisz. - Na Mazury zabieram Maksa, mojego 5,5-letniego synka z pierwszego małżeństwa. Jak kiedyś tata mnie, tak ja teraz jego zabiorę na wyprawy do lasu...

Tymczasem Ewa Gawryluk (czyli Ewa Hoffer w serialu "Na Wspólnej") z mężem i córeczką najchętniej jeździ nad ciepłe morze. - Hiszpania, Włochy, Chorwacja - to kraje, które bierzemy pod uwagę - mówi aktorka. - Ja nie potrafię żyć bez słońca i morza! Ostatnio zrobiłam wyjątek i... pierwszy raz postawiłam nogę na pustyni. Odwiedziłam Kuwejt na zaproszenie tamtejszego ministerstwa informacji. Pustynia zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Na własnej skórze przekonałam się, że można tam nadepnąć na kaktusiki, które mimo że niewidoczne gołym okiem potrafią bardzo dokuczyć...

- Niekoniecznie trzeba jechać nad obce morza, skoro mamy Bałtyk. Uwielbiam je od dziecka. Teraz przekonałem do wyjazdów nad nasze morze moją żonę Dorotę. Mamy swój ulubiony pensjonat "Mewa", do którego pewnie i w tym roku pojedziemy - mówi Piotr Pilitowski (Ksawery z serialu "Pensjonat pod Różą"). - To będą pierwsze wakacje z naszym 7-miesięcznym synkiem. Pewnie nie spędzimy dużo czasu na plaży, bo boimy się, że nasz maluch z ciekawości będzie objadać się piaskiem... - żartuje aktor. Zdradził nam, że na plaży często rozwija swoje... zdolności plastyczne. - Lubię tworzyć rzeźby z piasku - uśmiecha się. - Zwykle są to podobizny... topielców. Turyści aż przystają przy nich i robią sobie zdjęcia.

Nad Bałtykiem w wakacje spotkamy też Elżbietę Jędrzejowską (Edytę z serialu "Samo życie"), gdzie wyjedzie z 12-letnią córką.

- Mam nadzieję, że jak co roku, bez względu na to, gdzie spędzamy wakacje, przeżyjemy niezapomniane przygody - mówi aktorka. - Choć przyznam, że kiedyś przez jedną z nich o mały włos nie dostałam zawału serca. To było w Kairze, na suku, czyli miejscowym bazarze. Weszłam do sklepiku z biżuterią. Nie zauważyłam, jak właściciel wyprosił klientów i zamknął drzwi na klucz. "Zakochałem się w tobie. Musisz ze mną zostać", oznajmił bez ogródek. Zamarłam. Próbowałam z nim rozmawiać, zażartowałam. Nie pomogło. Zrozumiałam, że muszę radzić sobie w inny sposób. Uśmiechnęłam się do niego, by uśpić jego czujność i... nagle jak go nie uderzę w głowę torebką, w której miałam różne prezenty. Wykorzystałam to, że był w szoku, pobiegłam do drzwi, w których na szczęście był klucz, i uciekłam. Od tamtej pory jestem ostrożna, gdy spędzam urlop w obcym kraju...