|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:54, 08 Lis 2009 Temat postu: ŚWIAT KOBIETY |
|
|
grudzień 1996 r.
WRÓŻBY I PRZEPOWIEDNIE - TYM RAZEM ZNANYCH I LUBIANYCH!
U progu Nowego Roku mamy nowe nadzieje, że będzie lepiej, spokojniej, weselej. Potem różnie z tym bywa, ale pomarzyć można...
[link widoczny dla zalogowanych]
Krzysztof Ibisz: Pogoda dla przedsiębiorczych
Nastroje społeczne będą różne - poprawią się u ludzi przedsiębiorczych i przebojowych, pogorszą u ludzi biernych, u tych, którzy nie potrafią sobie dać rady w nowej rzeczywistości. To rozwarstwienie z pewnością się jeszcze pogłębi. Sądzę, że dla telewizji to dobry rok, bo bardzo rozszerzy się rynek mediów. Zacznie nadawać kilka stacji telewizyjnych. Telewizja publiczna musi się więc mocno sprężyć, aby sprostać wymogom szybko rosnącej dziś konkurencji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SERDUSZKO dnia Śro 13:36, 11 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SERDUSZKO
ADMINISTRATOR FORUM
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:58, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
maj 2007 r.
JAK ONI ŚPIEWAJĄ OD KULIS
Gwiazdy już nie tylko tańczą, ale i dają popisy wokalne! "Soapstar Superstar" wywołuje emocje na całym świecie. Także w naszej wersji brytyjskiego show aktorzy serialowi nie kryją emocji, zwłaszcza za kulisami programu.
Bardzo dobra zabawa - tym zachęcano gwiazdy polskich seriali, aby publicznie zaprezentowały swoje wokalne umiejętności (lub ich... brak). Kartą przetargową podobno nie były pieniądze? Dlaczego? Bo, jak twierdzą złośliwi, Polsat w tym przypadku miał węża w kieszeni. Oficjalne stawki są ściśle tajne. A nieoficjalne? Mówi się, że śpiewający aktorzy nie zarobią w programie dużo. Kwoty sięgają ponoć od jednego do kilku tysięcy złotych za każdy odcinek. Honorarium rośnie w zależności od statusu danej gwiazdy.
Zanim program ruszył, już spekulowano, kto w nim wystąpi. Wymieniano Borysa Szyca, Artura Żmijewskiego, Dominikę Ostałowską. Jednym słowem... pierwszoplanowych aktorów serialowych. Z tej listy niewiele zostało. Jednak oficjalnie producenci programu zapewniają, że znaleźli się na niej wszyscy, o których zabiegano. Jaka jest prawda? Wystarczy się przyjrzeć - głównych postaci serialowych nie ma zbyt wiele.
[link widoczny dla zalogowanych]
Strzał w dzisiątkę to bez wątpienia wybór prowadzących. Krzysztof Ibisz jest na pewno niekwestionowanym mistrzem w prowadzeniu tego typu show. Kasia Cichopek wciąż ma swoje pięć minut, które rozpoczęło się po zwycięstwie w "Tańcu z gwiazdami". Jak oboje się dogadują? Na wizji świetnie. Poza nią podobno trochę gorzej. Powodem nieporozumień jest ponoć wzrost Ibisza. - Krzysztof jest wysokim mężczyzną, a Kasia drobną kobietką. Widzowie natychmiast zwrócili na to uwagę. Rozdzwoniły się telefony, dyskutowano na ten temat w internecie. Efekt? Proszę się dokładnie przyjrzeć. Coś się zmieniło. Teraz rzadko prowadzący stoją blisko siebie. A jeśli już, Krzysztof musi się cały czas pochylać. Można się domyślić, że nie jest z tego powodu szczególnie zadowolony - mówi jedna z osób związanych z produkcją programu.
Co na ten temat mówią sami zainteresowani? Krzysztof Ibisz, jako dżentelmen, zostawia to bez komentarza. Natomiast Kasia... Od kiedy u swojego boku ma tancerza Marcina Hakiela, "mówi" jego głosem. On jest jej menedżerem. Aktorka bez zbędnych wyjaśnień odsyła do niego dziennikarzy.
Pora na własny ciuszek
Prowadzący show w każdym z odcinków są nienagannie ubrani. W przypadku Krzysztofa, jak się dowiedzieliśmy, to nie tylko zasługa stylistów.
- Mam przygotowane własne rzeczy, gdyby okazało się, że w tych firmowych kiepsko wyglądam - zdradził nam prezenter. W czasie programu jego asystentka, Ania, telefonuje lub wysyła SMS-y do mamy Krzysztofa, żony i znajomych z fan klubu. - W czasie przerwy daje mi znać, co przyjaciele sądzą o moim występie i wyglądzie. Wykorzystuję to później. Czasami nie obywa się bez wpadek. W jednym z odcinków założyłem trampki do garnituru. Spodnie miały lampasy, więc te buty były świetne. Niestety, okazało się, że na wizji nie było widać lampasów. Trampki pasowały jak pięść do nosa...
Uczestnicy programu ufają wynajętym profesjonalistom od image'u. Makijażem zajmuje się m.in. Ewa Gil, ulubiona wizażystka gwiazd. Fryzurami, Leszek Czajka - niekwestionowany mistrz grzebienia. Złośliwi twierdzą, że ich zarobki wcale nie są niższe od honorariów gwiazd. Jak jest naprawdę? To tajemnica. Trudno także dowiedzieć się czegoś na temat zarobków nauczycieli śpiewu i osób przygotowujących choreografię gwiazd.
- Co tu dużo gadać, Polsat powinien sowicie ich wynagradzać. Nie mają z nami lekko. Niektórych z nas uczą śpiewać od zera! Jak choćby mnie... - żartuje Robert Moskwa, czyli dr Rogowski z serialu "M jak Miłość". - Ze stylistami rozumiem się bez słów. Raz powiedziałem, że chcę wyglądać jak "zmęczona elegancja". Chciałem, więc to miałem.
W ogromnej hali byłych zakładów lotniczych na warszawskiej Woli, gdzie nagrywany jest program, gwiazdy z trudem pokonują stres. Trudno się dziwić - są nie tylko pod obstrzałem telewizyjnych kamer, ale i czujnych dziennikarzy. Zdają sobie sprawę z tego, że im większe będzie ich potknięcie w trakcie występu, tym chętniej odnotują to plotkarskie gazety. A już na wagę złota jest ostra wymiana zdań z jurorami. Dlatego, szczególnie po występach, trzymają nerwy na wodzy. Zanim zaczną śpiewać, próbują się wyciszyć. Zamykają się w garderobach, niektórzy w dłoniach ściskają amulety. Marek Siudym żartuje, że musi być dobrze, bo jego garderoba ma numer 7.
Choć nigdy nie wierzyłem w magię liczb, teraz mocno tego się trzymam - śmieje się poseł Biernacki ze "Złotopolskich". Jako jeden z niewielu uczestników z rozbrajającą szczerością wyznaje, dlaczego zgodził się na udział w programie.
- Jeśli ktoś proponuje mi zarobienie konkretnych pieniędzy, to dlaczego miałbym z tego nie skorzystać? - mówi popularny aktor. - Poza tym naprawdę dobrze się bawię. O dobrej zabawie mówi też Małgorzata Ostrowska-Królikowska. W "Klanie" jest idealną żoną i matką. Na scenie zamienia się w seksowną diwę. - W odważnych kobiecych strojach czuję się jak Kopciuszek, który wyrwał się na bal - śmieje się aktorka. Tancerka, Edyta Herbuś, przywykła do wystrzałowych kreacji i stresu związanego z występami na żywo. - Jednak w "Tańcu z gwiazdami" czułam się odpowiedzialna za artystów, z którymi występowałam - zdradza. - Teraz sama pracuję na swój sukces. To sprawia mi niesamowitą frajdę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Strzeżcie się! Głos ma jury...
Program to nie tylko zabawa. Za kulisami show pojawiają się również łzy, wściekłość i zniechęcenie. Zwykle z powodu uwag damskich filarów jury: Elżbiety Zapendowskiej i Edyty Górniak. Panie nie zostawiają suchej nitki na uczestnikach. Nie obywa się bez złośliwości i osobistych wycieczek jurorek.
- Każdy się stara. Ćwiczymy wszędzie: w domu, w samochodzie, na planie. Kiedy w trakcie jednego z odcinków usłyszałem od pani Eli, że mój występ był beznadziejny, wkurzyłem się. Pomyślałem: "Po jaką cholerę tutaj jestem?" - mówi Andrzej Nejman, czyli Waldek ze "Złotopolskich". Osobiste wycieczki jurorek dotyczą nie tylko uczestników programu. W trzecim odcinku show Dominika Figurska zaśpiewała przebój Dody pt. "Szansa". - To durna piosenka - oceniła Edyta Górniak. Doda zareagowała natychmiast. Na swojej stronie internetowej nazwała jurorkę "kobietą po trzydziestce", która powinna panować nad swoimi frustracjami.
Amatorzy - tak, ale nie wszyscy?
Choć formuła muzycznego show była jasna - trzynastu najpopularniejszych aktorów serialowych staje oko w oko z wielkimi muzycznymi przebojami, to wkradło się do programu jedno małe "ale". Natasza Urbańska, czyli Silene z "Fali zbrodni", startowała w tegorocznych eliminacjach do... Eurowizji 2007! Jest zawodową piosenkarką. Koledzy Nataszy z programu mają pełne prawo czuć się zniesmaczeni. Szczególnie ci, którzy na każdym kroku spotykają się z krytyką jury.
- Jestem w stu procentach amatorem. W jednym z programów Edyta Górniak zarzuciła mi, że w trakcie występu lepiej bawiłem się niż publiczność. Co w tym złego? Chciałem pokazać tym, którzy patrzą na mnie przez pryzmat doktora Rogowskiego, że jestem zupełnie innym facetem. Że mam temperament - zdradza Robert Moskwa. - Nigdy nie będę śpiewał tak, jak Natasza, która zresztą jest sympatyczną osobą i którą lubię. Mam swój cel - jeśli widzowie będą dla mnie łaskawi, z programu na program nauczę się lepiej śpiewać.
"Nie powinna walczyć z amatorami". "Co ona tu robi?". To tylko niektóre wypowiedzi fanów programu na internetowych czatach. Takich głosów nie jest mało, co przy rosnącej oglądalności programu producenci powinni wziąć sobie do serca. Już dziś wiadomo, że śpiewający aktorzy wygrywają z innymi programami. Pierwszy odcinek "Jak ONI Śpiewają" oglądało ponad cztery miliony osób.
Uwaga, śpiewa fajna babka!
W programie nie tylko widzów, ale i osoby pracujące przy realizacji programu zaskakują metamorfozy gwiazd. Największą przemianę podobno przechodzi Marzena Sztuka, czyli Halinka z "Kiepskich". - To seksbomba, czego zupełnie nie widać w serialu. Z kolegami robimy zakłady, jak długo zostanie w programie. Pewnie długo, bo w końcu jest z polsatowego serialu, więc widzowie nie dadzą jej zginąć. Niech zostanie! Przynajmniej na fajną babkę sobie popatrzymy - mówi z uśmiechem jeden z kamerzystów.
Kto wygra? Uczestnicy dyplomatycznie nie wskazują pewniaków. Każdy liczy, że wierni fani seriali, w których grają, staną za nimi murem. Wybaczą potknięcia wokalne. W końcu śpiewać każdy może. Trochę lepiej, lub trochę gorzej...
Marek Sznaucer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|