INNE

SERDUSZKO

1994
KRZYSZTOF IBISZ - PREZENTER TV

[link widoczny dla zalogowanych]

Dla yuppies nie było miejsca w Polsce poprzedniego okresu. Na absolwentów wyższych uczelni oczekiwały ciepłe posady. Yuppies ruszyli do boju po 89 roku. Za swoją przyjęli kalwińską zasadę: "Bogaćcie się". Nienawidzą nieudacznictwa, lekceważenia czasu, narkotyków, papierosów, tłustego jedzenia i wszystkiego co zabija. Kochają niezależność i samodzielność. Są wręcz chorobliwie ambitni. Zrobią wszystko, aby udowodnić szefom, że są niezastąpieni. Czują w sobie dynamiczną siłę pokolenia nowej szansy. Polski japiszon to nie jest jednak typowy amerykański yuppie. Ten znad Wisły spokojnie zakłada rodzinę, szanuje autorytety i tradycyjne wzorce. Uwaga - jest patriotą i to nie siermiężnym jak większość. Czuje się potrzebny i jest potrzebny. Tylko mu nie przeszkadzajcie - on udowodni, że kapitalizm jest skuteczny. To on zmieni Polskę, to MY, polscy yuppies, zmienimy Polskę.

SERDUSZKO

1995 r.

WIKTOR PUBLICZNOŚCI

[link widoczny dla zalogowanych]

Po raz dziesiąty w historii, a po raz drugi za sprawą plebiscytu "Tele Tygodnia", przyznano "Wiktora Publiczności". Co piąty z czytelników tego tygodnika głosował na Krzysztofa Ibisza, który spośród 270 tys. oddanych głosów zebrał ponad 54 tysiące. Na uroczystości wręczania prestiżowych statuetek nie mogło zabraknąć redaktora naczelnego "Tele Tygodnia" Jerzego Webera (w środku).

SERDUSZKO

SPOKOJNA GŁOWA

[link widoczny dla zalogowanych]

Powiedział kiedyś, mówiąc o pracy w TVP, że "nikt nie zna tu dnia ani godziny". Twierdzenie jak najbardziej prawdziwe, ale wypowiadający te słowa Krzysztof Ibisz miał niechybnie na myśli wszystkich z wyjątkiem... siebie. W większości prezenterzy Jedynki o tym, czy jeszcze pracują w TVP, dowiadują się z przygotowywanej na bieżąco "rozpiski" telewizyjnych dyżurów. Jeśli nie figurują na liście, może to coś oznaczać... Pan Krzysztof jest spokojny, nie musi sprawdzać. Tylko on oraz Jan Suzin mają stały etat, wśród prezenterów TVP.

SERDUSZKO

WIOSENNE SPOTKANIE Z EDYTĄ GÓRNIAK I KRZYSZTOFEM IBISZEM W "LA GIOCONDZIE"

[link widoczny dla zalogowanych]

Na powrót Edyty czekaliśmy my i czekał laureat "do pary", czyli Krzysztof Ibisz - ulubieniec telewidzów (i telewidzek), spiker i konferansjer najpopularniejszego teleturnieju "Czar Par". Interesujące, że czytelnicy "KM" głosowali tak samo jak telewidzowie, którzy przecież i Edytę, i Krzysztofa nagrodzili w tym roku Wiktorami. (...)

Kiedy laureaci odebrali już swoje "Drzewa Miłości" i zaczął się koktajl, można było poplotkować. Wielką niespodziankę zrobił wszystkim Krzysztof Ibisz, przedstawiając po raz pierwszy w publicznym miejscu swoją sympatię - Zosię. (...)

SERDUSZKO

MISS POLONIA '95

[link widoczny dla zalogowanych]

Prowadzący koncert Paulina Smaszcz i Krzysztof Ibisz
- Jest pierwsza! - Aldona Tylecka, mama nowej Miss Polonia, nerwowo zaciska palce na słuchawce telefonu. Na tę wiadomość czekał cały Dzierżoniów. Wszyscy trzymali kciuki za Ewę. Najbliższa rodzina i przyjaciele przyjechali za nią do Warszawy, by dodawać jej otuchy w czasie występu. Ewa udowodniła im i sobie, że nawet nie będąc kotem - to jej ulubione zwierzę - potrafi upaść na cztery łapy. Ze wszystkich prób wyszła zwycięsko - zdobyła upragniony tytuł. A nie przyszło to wcale łatwo. Ewa długo i wytrwale pracowała na ten efekt, jaki wszyscy oglądaliśmy. (...)

SERDUSZKO

KRZYSZTOF IBISZ

Krzysztof Ibisz dba o kondycję i mimo braku czasu regularnie odwiedza siłownię. - Ten zawód zobowiązuje. Muszę dbać o to, jak wyglądam - mówi pan Krzysztof i ćwiczy z zapałem, nie omijając żadnego z przyrządów.

SERDUSZKO

KRZYSZTOF IBISZ

[link widoczny dla zalogowanych]

Krzysztof Ibisz

Uważam, że poprzez setki lat naszej cywilizacji nikt nie wymyślił lepszej formy związku kobiety i mężczyzny niż małżeństwo. Wielu ludzi je krytykuje, ale ja nie rezygnowałbym z tej instytucji. Budowanie rodziny i planowanie przyszłości wymagają trwałego związku, nie można przeżyć całego życia angażując się wyłącznie w krótkie, nietrwałe znajomości. Jestem jednak zdecydowanym zwolennikiem wspólnego życia przed ślubem, które daje partnerom możliwość sprawdzenia w codziennych problemach, zarówno siebie, jak i tej drugiej strony. Pozwala to uniknąć nieporozumień i życiowych tragedii w przyszłości. Sprawdzony związek powinien zostać w pewnym momencie sformalizowany, zwłaszcza z punktu widzenia kobiety, na której spoczywa ciężar wychowania dzieci i która jest po prostu słabszą stroną.

SERDUSZKO

NAJZDOLNIEJSZY

KRZYSZTOF IBISZ

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest nie tylko zdolny, ale i pracowity. To prawdziwa osobowość TV. Zawsze rzetelnie się przygotowuje. Ma dużo szacunku dla ludzi, którzy go oglądają.

SERDUSZKO

KĄCIK DLA ZOSI

[link widoczny dla zalogowanych]

Jego marzeniem jest duży, wygodny dom. Z pewnością uda mu się ten cel osiągnąć, ale wszystko w swoim czasie...

Na początek zaczął od zamiany mieszkania. 30 metrów, które do tej pory zajmował, okazało się niewystarczające. Dlaczego? Krzysztof Ibisz nie jest już sam. Pisaliśmy ostatnio, że u jego boku pojawiła się śliczna blondynka Zosia Rogankiewicz - dodatkowe 30 metrów stały się więc konieczne.

SERDUSZKO

WIKTORY '95 - KTO TYM RAZEM?

[link widoczny dla zalogowanych]

Trwa plebiscyt czytelników "Tele Tygodnia" - największej gazety telewizyjnej w Polsce. W zeszłym roku najpopularniejszą postacią telewizyjną 1994 roku został Krzysztof Ibisz. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zeszłoroczny laureat także w tym roku przoduje w rankingu gwiazd. (...) Plebiscyt trwa.

SERDUSZKO

1996
PRAWDZIWY FINAŁ "CZARU PAR"

[link widoczny dla zalogowanych]

Skandal wokół teleturnieju sprawił, że jego twórcy zrezygnowali z kolejnych edycji programu.

Najpierw cała Polska zachwycała się ich przyjazną rywalizacją w teleturnieju "Czar par". Potem wszyscy byli zbulwersowani ich bezprzykładnym sporem o pieniądze z nagród, które zgodnie z umową zawartą na oczach milionów telewidzów, mieli podzielić równo między siebie. Niestety, okazało się, że sprawa podziału nagród ładnie i bezproblemowo wyglądała tylko w telewizorze.

(...)

Szkoda tylko, że po wybuchu afery między Kornalewiczarni i Maronami, twórcy "Czaru par" zrezygnowali z realizacji następnych edycji teleturnieju. Stało się jak w przysłowiu - zgoda buduje, niezgoda rujnuje...

SERDUSZKO

POLSKIE OSCARY ROZDANE!

TORBICKA I IBISZ NIE ZAWIEDLI! ODKRYCIA ROKU NIE BYŁO!

(...)

Po raz drugi z rzędu Wiktora Publiczności otrzymał Krzysztof Ibisz, który w plebiscycie "Tele Tygodnia" zajął bezapelacyjnie pierwsze miejsce, zdobywając niemal 80 tysięcy głosów.

SERDUSZKO

KRZYSZTOF IBISZ: NIE JESTEM IDIOTĄ!

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy pozycja showmana nie przeszkadza w życiu?

Krzysztof: Przeszkadza. Bo to jest tak: ja bardzo lubię to, co robię. Uważam, że na świecie kategorię dziennikarzy-showmanów kreują znakomite osobistości w rozrywce, ale także w polityce. To taki dziennikarz, który w codziennej swojej pracy używa gestu, ruchu, jest bardziej energetyczny niż inni. W Polsce tego typu dziennikarz nadal uważany jest za półgłówka, idiotę. Trudno przekonać niektórych, że taki człowiek w ogóle myśli.

SERDUSZKO

"MACARENA" Z IBISZEM

Kandydatki do tytułu Miss Polonia z pewnością nie żałowały starań, żeby jak najlepiej i najwszechstronniej się zaprezentować. Przebierały się aż dziewięć razy w czasie wieczoru, pokazując się w strojach młodzieżowych, koktajlowych, sukniach wieczorowych, strojach sportowych, kostiumach kąpielowych i sukniach ślubnych, kostiumach wizytowych i płaszczach, kożuchach i na zakończenie ponownie w sukniach wieczorowych. Najtrudniejszym momentem dla większości dziewczyn była prezentacja w strojach kąpielowych w rytm przeboju tegorocznego lata "Macareny". Wyglądało na to, że Krzysztof Ibisz doskonale opanował ten rytm, bo razem z dziewczętami z powodzeniem wykonywał na scenie taneczne figury.

SERDUSZKO

[link widoczny dla zalogowanych]

Rytmom "macareny" dał się porwać Krzysztof Ibisz

(...)

Podczas drugiej części koncertu finałowego sprawnie prowadzący imprezę Ibisz, oddał, niestety, mikrofon Karolinie Łappo, zwyciężczyni pierwszej edycji Miss Polonia Super Model '96 i II wicemiss Queen Of The Year '96. Moment koncertu, kiedy zadawała ona kandydatkom do tytułu pytania, był obrzydliwie sztuczny. Aż trudno uwierzyć, żeby bądź co bądź inteligentne dziewczyny, same chciały wygłaszać wyuczone na pamięć bombastyczne albo pseudodowcipne teksty.